Zupa krem z cukinii z kurczakiem – można się porządnie nasycić. Cukinię najlepiej kupować, gdy jest młoda, jej długość wynosi między 15 cm a 25 cm, a na jej końcu tkwi jeszcze wysuszony kwiat. Taka cukinia ma delikatną skórkę i nie trzeba jej obierać. Gdy kupimy większą sztukę czyli kabaczka, to przed przyrządzeniem trzeba go obrać ze skóry, przekroić wzdłuż na pół i wydłubać ze środka gniazdo nasienne. Cukinia to bardzo smaczne i zdrowe warzywo. Jest źródłem witamin takich jak B1, B2, C i PP, oraz beta-karotenu, który w połączeniu z tłuszczami przekształca się w łatwo przyswajalną dla ludzkiego organizmu witaminę A. Cukinia jest lekkostrawna i wspomaga procesy trawienia.
Porcja na 4 osoby
Składniki:
- 250 g piersi z kurczaka (1 sztuka)
- 1 cm świeżego imbiru
- 0,5 łyżeczki ostrej papryki
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 600 g cukini
- 800 ml rosołu warzywnego lub drobiowego
- 4 łyżki jogurtu greckiego
- 1 opakowanie groszku ptysiowego
Sposób przygotowania:
Pierś kurczaka pokroić na cieknie paseczki. Obrany i posiekany imbir razem z papryką dodać do mięsa. Wszystko wymieszać i odstawić na pół godziny. W tym czasie obrać cebulę i czosnek, drobno pokroić i w garnku podsmażyć (zeszklić) na 2 łyżkach oliwy z oliwek. Cukinię umyć, pokroić w kostkę, wrzucić do garnka.
Całość smażyć na średnim ogniu ok. 10 minut, od czasu do czasu mieszając.
Gorący bulion dodać do warzyw i gotować kolejne 20 minut. W tym czasie kurczaka usmażyć na 1 łyżce oliwy z oliwek.
Zupę zmiksować na jednolity krem (jeśli w rosole była marchewka, zmiksować ją razem z resztą składników), doprawić solą i pieprzem.
Dodać usmażonego kurczaka. Każdą porcje zupy krem z cukinii podawać przyozdobioną łyżką jogurtu greckiego i groszkiem ptysiowym.
Smacznego!
Jak możesz polecać groszek ptysiowy… To jest według Ciebie slow food??? Współczuje Twojej rodzinie jeśli tak ją karmisz. Trochę obserwowałam blog, ale przestaję. Nie chce być gruba, a na takiej diecie byłabym na pewno.. Twoja sylwetka pewnie też nie kształtuje się najlepiej, jeśli tak się żywisz..
Slow food to nie jest kuchnia dietetyczna. To sięgnięcie do tradycji regionów, związanych z nimi płodów rolnych i metodami prowadzenia gospodarstw oraz wykorzystaniem tradycyjnych receptur. Slow food to kierunek związany z promowaniem kultury spożywania żywności, czyli celebrowania i delektowania się posiłkami zamiast szybkiego napełniania żołądków, zgodnie z zasadą “jeść dla przyjemności, a nie odżywiać się”. Ruch ten nie zakleszcza się na zdrowym – “dietetycznym” żywieniu. Jeśli moje przepisy Ci nie pasują nie musisz ich wykorzystywać w swojej kuchni.